Archiwum grudzień 2008


gru 22 2008 Koleżance w USA z okazji urodzin
Komentarze: 1

Witaj w klubie z 5. z przodu,
ale czuj się zawsze młodo
a żyj jakby anioł w niebie
na ziemi nowej dla Ciebie.

wiktim : :
gru 22 2008 Co może oznaczać ten sen - 74
Komentarze: 0

Miałem wielowątkowy sen i rano pamiętałem bardzo dużo. Ponieważ jednak nie miałem czasu zapisać (do świąt zamierzam jeździć do pracy samochodem), zapisuję więcdopiero wieczorem. I już o wiele mniej pamiętam.

We śnie pozostawiłem na ulicy w S., na jednej ze znanych mi ulic, samochód, jakby posiadany przeze mnie Mercedes, bez zaciągniętego hamulca postojowego. Samochód stoczył się nieco i popchnął stojącą przed przejazdem kolejowym przyczepkę i zatrzymał się. Przyczepka siłą rozpędu przejechała przez przejazd i zatrzymała się po drugiej stronie na poboczu ulicy.

Następnie znalazłem się, będąc nadal w S., w swoim biurze w pawilonie handlowym. Miejsce to (takie mialem wrażenie) już śniło mi się kilka tygodni temu w podobnym kontekście. Miałem jednocześnie świadomość, że ex ma biuro tam, gdzie zawsze a ja chyba miałem konkurencyjne.

Potem, ale już nie wiem, czy w S., jechałem samochodem. To był krótki, dwuosobowy samochód o bardzo wysokiej karoserii.Z Pprzodu i z tyłu miał, wysoko umieszczone, małe okienka.Jeździłem nim na stojąco. Nie byłem pewien, czy jadę do tyły, czy do przodu. Jadąc, nie widziałem drogi przed sobą. Musiałem wspinać się na palcach, aby cokolwiek widzieć. Nie wiem, dokąd i po co jechałem.

wiktim : :
gru 22 2008 Czym karmi się wena
Komentarze: 0

Gdy życie toczy się normalnie, z dnia na dzień tak samo – mało jest skłonności do jego opisywania. No bo co tu pisać? Że znów jechalem metrem? Że znów byłem w pracy? Że znów to, że znów tamto?

Wydawać by się mogło, że jeśli nie spotykają nas chwile szczególnego szczęścia, jeśli nie przydaża nam się nieszczęście jakieś, jeśli nie mamy akurat z ludźmi, którzy wchodzą w nasze życie, czy tego chcemy, czy nie – nie ma o czym pisać,

Tak by można było myśleć. Tymczasem, moim zdaniem, czy jest o czym pisać, czy nie, zależy od umiejętności obserwowania życia, zauważania jego wielobarwności, wyciągania wniosków.

Widocznie mam z tym kłopot jakiś, skoro wenę swoją karmię najczęściej negatywnymi aspektami życia.

wiktim : :
gru 22 2008 W Piasecznie
Komentarze: 0

W niedzielę byłem tam prezentować dom, ale potencjalni klienci nie dojechali. Potem byłem byłem z poznaną przez internet panią popływać na basenie a następnie w kinie na filmie „Mała Moskwa”. Byłem już raz na tym filmie z córką i jej koleżanką, ale ponieważ film mi się podobał, chętnie obejrzałem jeszcze raz.

wiktim : :
gru 22 2008 W Podkowie Leśnej
Komentarze: 0

Jechałem z klientem, aby mu pokazać dom. Niestety, w drodze zepsuł się mój samochód Seat Cordoba. Awaria sprzęgła.

Ostatnio jeździła nim córka. Miala szczęście, że jej to nie spotkało. Nie potrafiłaby na pewno poradzić sobie.

Do Podkowy Leśnej pojechaliśmy z szefową biura jej samochodze.

Potem dojechałem uszkodzonym samochodem na Żoliborz a po świętach jestem umówiony z mechanikiem w Markach. To przyboczny mechanik U., babci partnera córki.

wiktim : :