lis 25 2008

Jeszcze o „skarżypytach”


Komentarze: 0

Syn mnie ostrzegał, abym niekoniecznie pojawiał się na chrzcinach, bo mogę od zięcia usłyszeć coś przykrego, ponieważ od (zięć) taki już jest. Syn nie zamierza uczestniczyć w przyjęciu a nawet nad tym, czy być cgrzestnym, w pewnym czasie się zastanawiał

Czy mogli tak zapomnieć, jak mnie traktowali? Czy liczą na to, że ja zapomniałem?

Ze swojej strony ja w takich sytuacjach wybaczam i chociaż nie wypominam, to nie zapominam.

21.11.2008

wiktim : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz