lis 21 2008

Co może oznaczać ten sen - 63


Komentarze: 0

Byłem jakby dzielnicowym w Poznaniu w rejonie ulic Grochowska, Rycerska, Świt. Jakaś bardzo wysoka kobieta, blondynka o kręconych włosach, w wieku około 50 lat powiedziała mi, że jest wybita szyba w jednym z okien wystawowych. Powiedziała też, kto to zrobił. Gdy jednak sprawdziłem na miejscu, to okazało się, że szyba wybita jest w innym, mniej znaczącym lokalu obok a wybicie szyby było przypadkowe.

źniej jeszcze ten sen się toczył dalej, ale treści zamazały mi się w pamięci. Pamiętam jednak, że ta blondynka pojawiła się we śnie, ale była już młodsza i niższa.

Drugi tej nocy wątek. Przyjechałem swoim samochodem Seatem Cordobą na plac przez masarnią w S., gdzie poprzednio mieszkałem, na ul. Rzecznej. Wszedłem do masarni i byłem tam kilkanaście minut.

Nie pamiętam celu swojego tam pobytu.

Z korytarza, ale też i z zewnątrz było widać rodzaj stróżówki, w której przebywał jeden ze znajomych z S. Nie pamiętam o co chodziło, ale zaczepiał mnie. Ja nie bardzo na jego zaczepki reagowałem.

Potem wyszedłem na plac, gdzie zostawiłem samochód. W miejscu, w którym go zostawiłem, samochodu nie było. Rozglądałem się po placu, ale bez skutku. Było sporo samochodów, ale nie było mojego.

Poszedłem do tej stróżówki. Był w niej ten znajomy oraz inny, także znajomy - emeryt policyjny, mój kolega - związkowiec i ochroniarz, który był pochylony, czymś zajęty na podłodze. Zapytałem tego, który mnie wcześniej zaczepiał, czy może widział, co się stało z moim samochodem. Odpowiedział coś niewyraźnie, że niby tak, niby nie. Wówczas wyprostował się ten drugi i powiedział mi, abym z nim poszedł.

Zaprowadził mnie z tyłu budynku. Tam na podnośniku, wręcz rusztowaniu był mój samochód. Był bez maski przedniej. Zajmowało się nim mnóstwo osób, mechaników, blacharzy, lakierników.

Wówczas dowiedziałem się, że mój kolega związkowiec jechał swoim samochodem z innym, który też podszedł, aby przedstawiać zdarzenie. Zagadali się i kolega uderzył w mój samochód. Oczywiście nie wiedział, że to mój. Aby szybko załatwić problem, zabrali mój samochód do szybkiej naprawy.

16.11.2008

wiktim : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz