sty 12 2009

Pozbierać się


Komentarze: 0

Byłem na święta w S. (i okolicy). Wigilia z synem, młodszą córką i ex. Był opłatek, życzenia, prezenty. Poźniej przyjechała starsza córka z mężem i z synami (czyli moimi wnukami). Być może ten przyjazd był skutkiem mojego, wcześniej wyrażonego zdziwienia, że nie będzie na wigilii.

Znów był opłatek, życzenia i prezenty. Zięć wypowiedział się wobec mnie, że nie mamy co się gniewać (tak ogólnie), co moim zdaniem jest dobrze, ale jest pustosłowiem bez dodatkowych elementów.

Niezadowolony z prezentów był (jak zawsze) syn, bowiem od lat nikt nie może dobrze trafić z prezentem dla niego.

Ja otrzymałem jako prezent skrzyneczkę z przyborami do wina oraz wino czerwone półsłodkie. Akurat od starszej córki i zięcia. Z kolei oni otrzymali ode mnie kamerkę internetową a to był pomysł młodszej. Byli zadowoleni z przedmiotu i jakości. Zazwyczaj trudno ich zadowolić.

31.12.2008 nocą przed sylwestrem

wiktim : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz