Zamiana
Komentarze: 0
Z córką i jej koleżanką, która czasowo z nami mieszka, zamieniliśmy się miejscami do spania. One śpią na mojej, dwuosobowej amerykance, natomiast ja na kozetce córki.
Powodem zamiany było to, że w czasie snu zdarzało się im mieć na rękach i nogach jakieś ślady po pogryzieniu przez jakieś insekty, czy owady.
Mnie jednak, ani poprzednio, ani teraz nic nie gryzie.
Nie możemy więc wyjaśnić tego zjawiska.
16.11.2008
Dodaj komentarz