Archiwum 13 grudnia 2008


gru 13 2008 Po powrocie z obiadu
Komentarze: 0

Zadzwoniła ex.

Przekazałem jej nieco o przebiegu tego spotkania. Już wcześniejdziękowałem jej, więc teraz enigmatycznie, chociaż po to na pewno zadzwoniła.

A potem narobiłem problemów.

Nie wiem, co mnie podkusiło, aby zapytać o to, czy ma świadomość, że wydatki na córkę pokrywa w ok. 25 %.

Jakbym jej nie znał, jaka będzie reakcja. I to nic, że dopowiedziałem, że to na przyszłość, gdyby to ona była w lepszej sytuacji finansowej, niż teraz ja.

Naiwniak ze mnie.

Oczywiście odebrała to, jako atak na nią.

Nie ma takiej siły, aby ktoś powiedział jej to – tak pisałem kilka dni temu.

I masz babo placek...

12.12.2008

wiktim : :