Archiwum 12 stycznia 2009


sty 12 2009 Co może oznaczać ten sen - 78
Komentarze: 0

Następnej nocy też śniłem, ale pamiętamtyle, że znalazłem zimową czapkę córki, której szuka od kilku tygodni.

Znalazłem tą czapkę w mojej rodzinnej miejscowości w pomieszczeniu zwanym spichrzem, z starej, nieistniejącej oborze. Była z innymi czapkami, moimi, których posiadania nie miałem nawet świadomości.

5.01.2009

wiktim : :
sty 12 2009 Co może oznaczać ten sen - 77
Komentarze: 0

Z soboty na niedzielę oglądałem film „Letni deszcz” Antonio Banderasa. Były tam wątki erotyczne i nie pozostało to bez wpływu na moje sny.

Sny miałem przesączone erotyzmem. Było coś związane z weselem, czy ślubem, ale kontekstu nie zapamiętałem.

5.01.2009

wiktim : :
sty 12 2009 Znów rozwiedzeni
Komentarze: 0

Ostatnio w pracy często trafiają mi się klienci sprzedający jakąś nieruchomość, bo się rozwiedli a nie dokonali podziału majątku.

Nie wiem, czy wszystkim, bo rozwody są tak powszechne a inni nie dowiadują się tego, czy też tylko ja tak trafiam.

5.01.2009

wiktim : :
sty 12 2009 Duże wydatki
Komentarze: 0

Samochód kosztuje. Okazało się, że uszkodzenie pompy wspomacania nastąpiło skutkiem wcześniejszego uszkodzenia tzw. maglownicy. Wg mechanika, koszt jej zakupu, to 3.000 zł. Do tego pompa wspomagania oraz sprzęgło.

Nieźle to wszystko pociągnie po kieszeni.

Ze spraw motoryzacyjnych, to aby syn wreszcie przestał narzekać, zamieniłem Mercedesa na Nissana Sunny.

Czy to będzie, że „zamienił stryjek, dał siekierkę za kijek”, to nawet myśleć o tym nie chcę, że to ja ów stryjek.

5.01.2009

wiktim : :
sty 12 2009 Co może oznaczać ten sen - 76
Komentarze: 0

Znów spałem bardzo niespokojnie. Oglądałem trudny film u duńskim żołnierzu, który dostał się do niewoli w Afganistanie. Skończył się o 1.30 a ja nastawilem budzik na 6.30, aby jechać do szpitala, do laboratorium oddać krew do badania.

Mimo tego, że znów słyszałem wszystkie godziny wybijane przez ścienny zegar, śniłem.

We śnie bratanek postanowił wybudowaćdom. Nie wiem, gdzie to było, ale na pewno nie w Warszawie.

Dom – miał to być zewnętrzny segment parterowy. Widziałem ten dom, do którego miał być dobudowany dom bratanka.

Dom miał być podzielony na trzy, zasadnicze części: pierwszą i pomieszczeniami gospodarczymi w przyziemiu oraz z mieszkalnym wysokim parterem, drugi i trzeci parterowe. Dwie części stykały się z sąsiednim budynkiem, trzecia nie. Najpierw pojawił się dość głęboki wykop, w którym miał być wybudowany dom.

Rozmawialiśmy o cenie budowy. Dom miał kosztować 200 tys. zł. A koszty budowy miały być pokryte z kredytu. Porównując ceny budowy z ceną tego samego w Warszawie doszliśmy do wniosku, że warszawskie są 5 x wyższe ze względu na cenę działki, dowóz materiałów oraz cenę robocizny, przy czy majwiększa, to cena działki.

Ja także postanowiłem, że podejmę działania, aby taki dom wybudować. Także korzystając z kredytu.

2.01.2009

wiktim : :