Najnowsze wpisy, strona 6


sty 12 2009 Pozbierać się – cd
Komentarze: 0

Następnego dnia – w pierwsze święto byliśmy z ex oraz synem i młodszą córką u bratanka oraz później u siostrzenicy ex. Atmosfera była dobra a jedynie co do moich z ex wymian zdań zauważalny był chłód. Nie rozmawialiśmy na temat naszej ani w ogóle o sytuacji rodzinnej, co niewątpliwie pozwoliło utrzymać ten dobry klinat rozmowy.

Podczas tych wizyt ja byłem niepijącym kierowcą.

Drugie święto spędziliśmy bez wyjeżdżania.

W trzecie święto (sobota) byłem u starszej córki. Ja byłem na dole i ich starszy syn także a zięć był ze śpiącym młodszym na piętrze. Nie zszedł nawet, aby się ze mną przywitać.

Przy lampe wina córka powiedziała mi, że rodzina ex jest mi niechętna, czemu wcale się nie dziwiłem.

Nie wziąlem jednak tego pod uwagę i do teścia pojechałem. Nieco sztywno było z początku, ale w miarę upływu czasu i wcale nie pod wpływem działania alkoholu (nie piliśmy), rozmawialiśmy całkiem OK. Oprócz wspomnialego byla jeszcze siostra ex, jej mąż oraz ich młodsza córka z mężem. Zazwyczaj ta córka z mężem nie uczestniczą w podobnych odwiedzinach a tym razem byli niemal od początku i przez cały czas.

Ja byłem z młodszą córką, która, mimo że nie lubi tam odwiedzin, tym razem czuła się dobrze.

W sobotę odwiedził nas bratanek z żoną i synkiem. Tym rozmowaczęsto rwała się, bowiem tym razem ex ciągle naprowadzała na temat spraw rodzinnych (naszych, mojego brata, młodszego bratanka), co silą rzeczy doprowadzało do rożnicy zdań.

Wywiodlem stąd wniosek, że najlepiej spotkać się w okresie świąt jeden raz. Rewizyta bratanka była zbędna i niepotrzebnie o nią moja ex prosiła.

01.01.2009

wiktim : :
sty 12 2009 Co może oznaczać ten sen - 75
Komentarze: 0

Widziałem jadącego samochodem m-ki Warszawa tancerza (inicjały NM), którego nie znam a wiem jedynie, że jest to jeden z lepszych, polskich tancerzy towarzyskich. Gdy dojechał do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, samochód zepsul się. Zepchnął go więc na dzielący jezdnie trawnik, jednocześnie zawracając. Wówczas dowiedziałem się, że jedzie na swój ślub. Powiedział, że samochód Warszawa podobał mu się, ale już nie chce nim jechać. Ja jemu powiedziałem, że nie pojechałbym samochodem m-ki Syrena.

Później o tańcu powiedziałem, że go znam a jestem ojcem A., która bywa z nim na szkoleniach tanecznych. Powiedzialem, że córka nie ma szczęścia do partnerow tanecznych i ciągle się coś nie udaje.

Potem NM bał ślub w jakimś kościele, ale nie widzialem twarzy jego wybranki.

31.12.2008 po południu

wiktim : :
sty 12 2009 Metro i sny
Komentarze: 0

Gdy rano jadę metrem do pracy, więcej ze snów pamięta. Ostatniej nocy śniłem i pamiętałem więcej, niż teraz, gdy to piszę. Teraz pozostał mi w pamięci jedynie ten wątek, który opowiadałem córce.

31.12.2008 po południu

wiktim : :
sty 12 2009 Pozbierać się
Komentarze: 0

Byłem na święta w S. (i okolicy). Wigilia z synem, młodszą córką i ex. Był opłatek, życzenia, prezenty. Poźniej przyjechała starsza córka z mężem i z synami (czyli moimi wnukami). Być może ten przyjazd był skutkiem mojego, wcześniej wyrażonego zdziwienia, że nie będzie na wigilii.

Znów był opłatek, życzenia i prezenty. Zięć wypowiedział się wobec mnie, że nie mamy co się gniewać (tak ogólnie), co moim zdaniem jest dobrze, ale jest pustosłowiem bez dodatkowych elementów.

Niezadowolony z prezentów był (jak zawsze) syn, bowiem od lat nikt nie może dobrze trafić z prezentem dla niego.

Ja otrzymałem jako prezent skrzyneczkę z przyborami do wina oraz wino czerwone półsłodkie. Akurat od starszej córki i zięcia. Z kolei oni otrzymali ode mnie kamerkę internetową a to był pomysł młodszej. Byli zadowoleni z przedmiotu i jakości. Zazwyczaj trudno ich zadowolić.

31.12.2008 nocą przed sylwestrem

wiktim : :
sty 10 2009 Że nie piszę?
Komentarze: 0

Mam problem ze zorganizowaniem się. Mam nadzieję, że gdy nastąpi stabilizacia finansowa, to i inne dziedziny także się ustabilizują.

wiktim : :