Archiwum grudzień 2008, strona 9


gru 03 2008 Trudny finansowo okres
Komentarze: 0

Pracuję a jeszcze nic nie zarobiłem.

Nadal.

To już prawie trzy miesiące od czasu podjęcia pracy a od przyjazdu do Warszawy, to minęło ponad 5 miesięcy.

Nie opuszcza mnie jednak nadzieja, że będzie zarobek. Prezentowałem bezpośrednio obiekt do sprzedaży wczoraj a także i dzisiaj będę prezentował. W sobotę także prezentowałem, ale klient nie zdecydował jeszcze.

Wyjazdy na turnieje, szycie sukienki, zmiana klubu, szkolenia, korepetycje i na koniec odzież zimowa. To wszystko składa się na większe ostatnio wydatki. Dojdzie jeszcze konieczność przerejestrowania samochodu, ubezpieczenie oraz wymiana oleju i klockow hamulcowych. No i oczywiście blacharka Merca. A jeszcze w Seacie pompa wspomagania wymaga naprawy.

Ktoś miał postarać się o sponsoring dla pary. Tymczasem nie mamy przygotowanej płyty demo a to jest warunek. Nie sądzę, abym z kimś ze strony partnera córki dogadał się co do kosztów tego demo. Sam zaś nie jestem w stanie sfinansować.

26.11.2008

wiktim : :
gru 03 2008 Młodszy wnuk chory
Komentarze: 0

Chorowali obydwaj. Starszy jakoś się szybko wykaraskał a młodszy ma nadal zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc. Męczy się z tym już prawiem miesiąc, ale oczywiście córka jeździ z nim do lekarza.

Ja też jestem aktualnie przeziębiony i także wydaje mi się, że mogę mieć zapalenie oskrzeli. Jednak jakoś nie zdecydowalem się pójść. Leczę się czosnkiem z miodem i tłuszczem, wszystko to w ciepłym mleku. Na dodatek ssię tabletki na gardło.

26.11.2008

wiktim : :
gru 03 2008 Nie pisałem o Zamościu
Komentarze: 0

A byliśma tam w sobotę na turnieju. Zaliczony. Taki komentarz co do wyniku.

Babcia miała rację. Przydały się opony zimowe. Już bowiem w przededniu spadł śnieg a gdy jechaliśmy tam, zawiewało drogę.

Wprawdzie opony zimowe nie dają gwarancji bezpieczeństwa, ale je zwiększają.

Odcinki czystej drogi były krótkie. Da razy zatrzymując się, jechaliśmy tam 4,5 godziny. Ja przewidywałem, iż droga z powrotem będzie jeszcze trudniejsza. Tymczasem i pojazdów było mniej, i śnieg na drogach rozjeżdżony a miejscami szosa była zupelnie sucha. Jechaliśmy więc nieco ponad 3,5 godz.

26.11.2008

wiktim : :
gru 03 2008 Ojciec ex w szpitalu
Komentarze: 0

Dowiedziałem się o tym przedwczoraj od starszej córki, która nic więcej sama nie wiedziała, jak tylko to.

Wczoraj wieczorem zadzwoniła ex mówiąc, że jej ojciec jest w szpitalu i że późnym popołudniem był reanimowany. Ta choroba, to komplikacje po zapaleniu oskrzeli.

Powiedziała też, że wczoraj jeszcze, po południu porozmawiała sobie z nim. Jak powiedziała; „miał żal do niektórych osób”.

Oczywiście nie pytałem, do kogo. Z kluczowych wydarzeń w ostatnich latach, to na pewno do dwóch: swojego syna, który popełnił samobójstwo przez powieszenie oraz do mnie, bo mimo iż uważał to za złą decyzję, rozwiodłem się z jego córką. Może jeszcze do jakichś osób, ale tego wolę się (z braku znanych mi szczegółowo podstaw) nie zgadywać.

Ja tego jej stwierdzenia nie skomentowałem, gdyż zapewne wyniknąłby spór, gdyby potwierdziła moje domysły. Jestem jednak swojego zdania pewien, bo przecież, gdyby nie takie były fakty, to po co by mi to powiedziała.

26.11.2008

wiktim : :
gru 03 2008 Czy się nie przyzwyczaję?
Komentarze: 0

Jakoś tak czasami myślę, że przyzwyczajam się do życia samemu (tzn. nie w związku) a córce nawet pewnie to odpowiada, bo ma mnie zawsze dla swoich potrzeb.

To trochę niebezpieczne dla mnie myślenie i boję się, że zacznie mi to całkowicie odpowiadać.

25.11.2008

wiktim : :