"Mąż po pracy musi ..."
Komentarze: 0
A to tyczy zięcia mojego brata. Tenże bowiem stwierdził, że skoro pracował, to dziecka nie powinien już bawić. Swojego dziecka!
To było usłyszane przeze mnie mimochodem
Skomentowałem to bratu, że ciąża jest nazywana stanem błogosławionym. Dziecko jest zaś szczęściem dla rodziców a nie jakąś karą. Bawienie się ojca z dzieckiem, to przyjemność a nie obowiązek. Radziłem mu ten temat dyskretnie wywołać przy najbliższym spotkaniu przy stole z rodzicami (rodziną) zięcia.
12.11.2008
Dodaj komentarz