Zdziwiony kolega - emeryt
Komentarze: 0
Była zauważona także przez osoby nieuczestniczące w pogrzebie, moja krótka - przecież tylko na pogrzebie - wizyta w S. Dzwoniło dwóch kolegów ze związku zawodowego. Nie mogłem jednak z nimi się spotkać, gdyż córka musiała wrócić w tym samym dniu, co był pogrzeb, ze względu na klasówkę.
14.10.2008
Dodaj komentarz