Najnowsze wpisy, strona 37


wrz 21 2008 Co może oznaczać ten sen – 44
Komentarze: 0

iewaTym razem sen był dziwny. Nie potrafiłbym określić miejsca, ale raczej w Warszawie to było. W podziemnej części budynku była sala do ćwiczeń tancerzy. Dowiedziałem się gdzieś, że można tam kupić jakiś środek podnoszący wydolność organizmu. Miałem zamiar kupić go dla córki. Poszedłem więc tam. Zapytałem o to jakąś dziewczynę przygotowującą się do ćwiczeń a ona zawołała młodego mężczyznę. Powiedziałem mu, o co mi chodzi a on wyszedł i dość długo nie wracał. Gdy wreszcie przyszedł, miał ze sobą coś w aerozolu. Gdy wysnułem przypuszczenie, że jest to środek niedozwolony, ten sam, który stosował nasz wioślarz na Olimpiadzie w Pekinie, gorąco zaprzeczył. Zastosował wobec siebie ten środek. Po naciśnięciu pojawiało się pięć strużek, które trzeba było skierować do ust. Powiedział, że trzeba tak zrobić dwa razy po jednej sekundzie.

Poprosiłem go o ulotkę tego specyfiku. Miałem bowiem zamiar poczytać o nim w Internecie. Powiedział, że przyniesie i znowu wyszedł. Nie jestem pewien, czy zdążył wrócić we śnie.

Napisałem, że był to dziwny sen, ponieważ było w tym śnie jeszcze wiele innych elementów, jak np. okropnie śmierdząca ubikacja w D., gdzie chodziłem w latach 60. do szkoły podstawowej, jakieś ściany wygłuszające hałas jadących ruchliwą ulicą samochodów. Zupełnie natomiast nie pamiętam, jak to wszystko było we śnie połączone.

wiktim : :
wrz 20 2008 Omlet
Komentarze: 0

Robiłem już omlety kilka razy. Do tej pory najlepiej nam smakował omlet z plasterkami bananów. Ostatnio robiłem omlet z cebulą. Też był smaczny a przy okazji doszedłem, co trzeba, aby omlet był puszysty. Należy dodać trochę śmietany.

wiktim : :
wrz 20 2008 Fasolka po bretońsku
Komentarze: 0

Gotowanie. To teraz także przyszło mi teraz robić. Ale nie narzekam. Chyba zawsze lubiłem gotowanie, ale gorzej było z możliwościami. Gdy chciałem to robić w obecności b. żony, to ona zawsze wiedziała, że robi się to tak a tak, a nie jak ja to robię.

Teraz robię wszystko po swojemu – i wychodzi.

Dzisiaj – drugi już raz tutaj – przygotowałem fasolkę po bretońsku. Od klasycznego przygotowywania mój przepis różni się tym, że użyłem fasolę z konserwy. Dwie puszki. Poza tym zużyłem, ok.0,5 kg wędzonego boczku, dwie kiełbasy śląskie, cztery marchewki, trzy pomidory, dwie łyżki koncentratu, jedną paprykę (to w ramach eksperymentu), trzy ząbki czosnku, dwie cebule, kostkę rosołową, mąkę, przyprawy.

Myślę, że niepotrzebnie marchewkę i paprykę pokroiłem w kostkę. Zapewne lepiej byłoby zmielić lub przetrzeć przez sitko (jak pomidory).

wiktim : :
wrz 20 2008 Co może oznaczać ten sen – 43
Komentarze: 0

Niewiele pamiętam. Jedynie tyle, że widziałem we śnie przewodniczącego zarządu naszego związku w S. na wózku inwalidzkim. Miał niewładne, jakieś karłowate nogi.

W realu, aż do rezygnacji z kandydowania, byłem jego zastępcą.

wiktim : :
wrz 20 2008 Córka pojechała, ja nie
Komentarze: 0

Skoro nie dało się (a nie dało) w tak bliskim terminie uzgodnić terminu u notariusza.

Propozycja była, że w następny weekend. Mnie odpowiada termin ok. 30. września.

Pewnie tak będzie.

B. żona nie wybrała jednak sugerowanego przeze mnie notariusza, bo za dociekliwa i za szczegółowa (wg. mnie tańsza) a innego, no ale cóż. Bezpośrednio po rozprawie (jeszcze na terenie sądu) zadeklarowała, że notariusza opłaci ze swoich pieniędzy. 

Ciekawe, skąd taka pewność, że będzie ją na to stać, skoro zostawiłem jej mizerną, denną firmę, okradzioną przeze mnie, deficytową i z długami.

 

 

wiktim : :