Komentarze: 0
Znów spałem bardzo niespokojnie. Oglądałem trudny film u duńskim żołnierzu, który dostał się do niewoli w Afganistanie. Skończył się o 1.30 a ja nastawilem budzik na 6.30, aby jechać do szpitala, do laboratorium oddać krew do badania.
Mimo tego, że znów słyszałem wszystkie godziny wybijane przez ścienny zegar, śniłem.
We śnie bratanek postanowił wybudowaćdom. Nie wiem, gdzie to było, ale na pewno nie w Warszawie.
Dom – miał to być zewnętrzny segment parterowy. Widziałem ten dom, do którego miał być dobudowany dom bratanka.
Dom miał być podzielony na trzy, zasadnicze części: pierwszą i pomieszczeniami gospodarczymi w przyziemiu oraz z mieszkalnym wysokim parterem, drugi i trzeci parterowe. Dwie części stykały się z sąsiednim budynkiem, trzecia nie. Najpierw pojawił się dość głęboki wykop, w którym miał być wybudowany dom.
Rozmawialiśmy o cenie budowy. Dom miał kosztować 200 tys. zł. A koszty budowy miały być pokryte z kredytu. Porównując ceny budowy z ceną tego samego w Warszawie doszliśmy do wniosku, że warszawskie są 5 x wyższe ze względu na cenę działki, dowóz materiałów oraz cenę robocizny, przy czy majwiększa, to cena działki.
Ja także postanowiłem, że podejmę działania, aby taki dom wybudować. Także korzystając z kredytu.
2.01.2009