Komentarze: 0
A byliśma tam w sobotę na turnieju. Zaliczony. Taki komentarz co do wyniku.
Babcia miała rację. Przydały się opony zimowe. Już bowiem w przededniu spadł śnieg a gdy jechaliśmy tam, zawiewało drogę.
Wprawdzie opony zimowe nie dają gwarancji bezpieczeństwa, ale je zwiększają.
Odcinki czystej drogi były krótkie. Da razy zatrzymując się, jechaliśmy tam 4,5 godziny. Ja przewidywałem, iż droga z powrotem będzie jeszcze trudniejsza. Tymczasem i pojazdów było mniej, i śnieg na drogach rozjeżdżony a miejscami szosa była zupelnie sucha. Jechaliśmy więc nieco ponad 3,5 godz.
26.11.2008