Komentarze: 0
Zatelefonowała do mnie starsza córka z wiadomością, że na stypie rodzeństwo jej męża nie chce widzieć mojej byłej żony. Gdy o tym córka jej powiedziała, to ona oświadczyła, że przeze mnie, bo zmarłej nagadałem na nią.
Córka powiedziała mi, że wie, iż to nieprawda. Niemniej jednak noclegu w stanowiącym niegdyś naszą własność mieszkaniu wg. córki ex żona odmówi mi.
Po tym, gdy w szpitalu najstarszy syn zmarłej Z. powiedział, że gdyby chciała odwiedzić Z. a on by akurat tam był, to zepchnąłby ją ze schodów - spodziewałem się, że jakaś akcja tego typu po śmierci Z. nastąpi.
11.10.2008